poniedziałek, października 24, 2022
Kartki z podróży - V - Londyn
Kolega Jarosław Taczkowski nie próżnuje. Za nim kolejny maraton. Kiedy piszę ten tekst/post, to przeszedł on już do historii. Tym razem biegł ulicami Londynu. Od kilku dni Zjednoczone Królestwo ma nowego władcę. Po śmierci JKM Elżbiety II (1952-2022) rozpoczęło się panowanie JKM Karola III. Otarto już łzy po odejściu monarchini i na linii startu stanął m. in. zawodnik z numerem: 27 482. Nie mogę wyjść z podziwu, że Jarek nie zwalnia kroku nie tylko sportowego, ale że nie zapomina o starszym koledze i nadsyła kolejne zdjęcia, z których wspólnie budujemy reportaże z tych niezwykłych peregrynacji.
Kiedy na moim Messengerze pojawiły się te londyńskiej zdjęcia wiedziałem już, które otworzy to pisanie. Tym bardziej, że kilka dni wcześniej prosiłem osobistego Syna, że kiedy będzie w Londynie, to ma mi zrobić zdjęcie m. in. pomnika Winstona Churchilla (1874-1965). Okazuje się, że dwa lata temu to pomnikowe upamiętnienie premiera Wielkiej Brytanii czasu II wojny światowej padło ofiarą wandalizmu antyrasistów! Dostało się Winstonowi za jego imperializm i właśnie rasizm? Wprawne oko dostrzeże policjanta, którzy stoi na straży. Ujrzymy go na kolejnym kadrze. Będzie to spacer głównie w okolicy Parliament Square.
1. Buckingham Palace
Najważniejsza siedziba monarsza Zjednoczonego Królestwa. Pałac wzniesiona dla Johna Sheffielda 1 księcia Buckingham (1648-1721). Czterdzieści lat po śmierci tegoż Buckingham Palace zakupił JKM Jerzy III (1760-1820). Od 1837 r., zatem w czasach panowania Wiktorii Hanowerskiej (1837-1901), stał się oficjalną siedzibą domu panującego. Ponoć Karol III nie chce rezydować w tym miejscu?
2. St Paul's Cathedral
Dla Anglików, to jedna z najważniejszych świątyń. Pierwotna katedra św. Pawła nie przetrwała straszliwego pożaru Londynu z 1666 r. Spłonęło wtedy kilkanaście tysięcy budynków, w tym większość świątyń. Obecna katedra stała się ozdobą Londynu w 1710 r. To czasy za panowania ostatniej przedstawicielki rodu Stuartów, JKM Anny (1707-1714). To za tych rządów rodzi się Wielka Brytania! Przyjaciółką JKM była Sarah Churchill, żona pierwszego księcia Marlborough, których potomkiem był rzecz jasna Winston Leonard Spencer Churchill, którego dziadkiem był 7. książę Marlborough. Odeszliśmy od Katedry? To tu znaleźli wieczny spoczynek tacy bohaterowi Korony, jak np. pogromcy Napoleona, admirał Horatio Nelson, bohatera spod Waterloo Arthur Wellesley 1. książę Wellington czy Margaret Thatcher i oczywiście sam Winston Churchill.
Dla Anglików, to jedna z najważniejszych świątyń. Pierwotna katedra św. Pawła nie przetrwała straszliwego pożaru Londynu z 1666 r. Spłonęło wtedy kilkanaście tysięcy budynków, w tym większość świątyń. Obecna katedra stała się ozdobą Londynu w 1710 r. To czasy za panowania ostatniej przedstawicielki rodu Stuartów, JKM Anny (1707-1714). To za tych rządów rodzi się Wielka Brytania! Przyjaciółką JKM była Sarah Churchill, żona pierwszego księcia Marlborough, których potomkiem był rzecz jasna Winston Leonard Spencer Churchill, którego dziadkiem był 7. książę Marlborough. Odeszliśmy od Katedry? To tu znaleźli wieczny spoczynek tacy bohaterowi Korony, jak np. pogromcy Napoleona, admirał Horatio Nelson, bohatera spod Waterloo Arthur Wellesley 1. książę Wellington czy Margaret Thatcher i oczywiście sam Winston Churchill.
3. Elizabeth Tower end Big Ben
Tak uczczono 60-lecie panowania JKM Elżbiety II (1952-2022), przemianowano bowiem The Clock Tower na Elizabeth Tower. Trudno się oswoić z myślą, że od kilku tygodni w Wielkiej Brytanii panuje JKM Karol III. Jest-że bardziej widowiskowy symbol Londynu, jak wieża właśnie Elizabeth Tower, a na niej zegar Zjednoczonego Królestwa? Jest-że słynniejszy zegar na świecie nad Big Bena? Zaskoczeniem pewnie dla wielu może być fakt, że to... jedynie angielski neogotyk. Nie mógł na niego zerkać Henryk V udający się na wojnę z Francuzami czy Karol I idący pod topór rewolty, do której sam się przyczynił, nie odmierzał też czasu w dniu koronacji JKM Wiktorii Hanowerskiej, aliści jest Jej dedykowany: "Domine salvam fac reginam nostram Victoriam primam". Ten zabytek nie ma nawet 170-ciu lat. Skończy tyle za sześć lat. Zatem góruję nad Westminster Hall dopiero od 1858 r. No i nastał czas, aby poddać go konserwacji, bo czas zrobił swoje! Budżet miasta czy Królestwa (nie wiem kogo to kompetencja) musi wyłożyć na remont niebagatelną sumę: 40 000 000 £.
Swoją drogą ciekawe ilu londyńczyków i przybyszów ze świata ma świadomość, że spacerując przez Parliament Square depczą po... dawnym cmentarzu. Ten został zniwelowany za panowania JKM Jerzego III (1760-1820), pod koniec XVIII w. Zwykła kolej rzeczy: urbanizacja, zmiany, rozwój, postęp wymagają ofiar. Wytyczony w latach 60-tych XIX w. plac dziś zdobią pomniki tych, którzy na to zasłużyli. Jednym z nich jest Jan Smuts (1870-1950). Dzieło Jacoba Epsteina stoi nieopodal gmachu Parlamentu od 1956 r. Ma zresztą doborowe towarzystwo choćby w postaci pomnika Davida Lloyda Georga (1863-1945), pamiętnego premiera z czasów konferencji wersalskiej (1919 r.). A sam J. Smuts? Kto zacz? Przyznaję: nie wiem! I wcale mi z tego powodu nie jest przykro. Alboż Anglicy wiedzą kim był ten czy ów polski premier lub minister z lat 1918-1939? Wątpię. Zatem szukam w Internecie i znajduję m. in. informację, że był politykiem południowoafrykańskim, filozofem, ba! marszałkiem polnym, a zarazem uczestnikiem obu wojen światowych. Czyżby nie dosięgła go gniewność ruchu Black Lives Matter?
5. Parliament Square - statue of Winston Churchill
"WAS A RACIST" - taki napis pojawił się na cokole pomnika Winstona Churchilla (1874-1965). Dostało się premierowi czasów II wojny światowej od zwolenników ruchu Black Lives Matter. Stąd nie dziwota, że obok pomnika kolega Jarosław uchwycił policjanta! Bobby strzeże, aby nie doszło do kolejnych aktów wandalizmu. Winstonowi obrywa się za jego poglądy, jakie głosił w czasach, kiedy JKM Jerzy VI (1937-1952) był m. in. cesarzem Indii i panem ogromnej części ówczesnego świata. Nie mnie oceniać idee, poglądy i zachowanie premiera. Widać były podstawy, że zaatakowano ten właśnie pomnik. I tylko ten? Znalazłem ciekawą wypowiedź byłego już premiera Borisa Johnsona na ten właśnie temat: "Nie możemy teraz próbować edytować ani cenzurować naszej przeszłości.
Nie możemy udawać, że mamy inną historię. Pomniki w naszych miastach i
miasteczkach zostały postawione przez poprzednie pokolenia. Miały one
różne perspektywy, różne rozumienie dobra i zła. Ale te pomniki uczą nas
o naszej przeszłości, ze wszystkimi jej wadami. Zburzenie ich byłoby
kłamstwem o naszej historii i zubożeniem edukacji przyszłych pokoleń". [1] Ciekawe, bo na cokole praskiego pomnika (identyczny w formie z londyńskim) pojawił się też napis: "BYL RASISTA". [2]
6. Parliament Square - statue of Edwarda Smith-Stanleya, 14. hrabiego Derby
Nie śledzę biografii premierów Wielkiej Brytanii. Kilku bez problemów umiałbym wymienić, skojarzyć z epoką czy władcą. Derby wiązałbym tylko z... wyścigami hippicznymi. I kropka. A tu okazuje się kroczy ktoś, kto aż kilkakrotnie obejmował tekę premiera, bo w latach: 1852, 1858–1859 i 1866–1868. Co innego mnie zaskoczyło: oto przed nami tłumacz... "Iliady" Homera! A to mi niespodzianka. Nie przypuszczałem, że nad Tamizą mieli tak zdolnego prime ministra of the United Kingdom.
7. Parliament Square - statue of Gandhi
Wydawało mi się, że Mahatma, to perła, nie człowiek. Wychodzi, żre żyłem w błędzie? "W 1905 r. Gandhi odwołał się do przepisów prawa i wezwał Hindusów do
walki przeciw Zulusom z południowej Afryki i zbierał pieniądze na
sfinansowanie tracenia czarnoskórych walczących o prawo do
samostanowienia i do swojej ojczyzny. Te działania i poglądy nie są
oczywiście udokumentowane w jego autobiografii, ale są dobrze
udokumentowane w jego korespondencji i pismach" - takie zarzuty stawiali studenci w Manchesterze przeciwko ustawieniu w mieści pomnika bojownika o wolne i niepodległe Indie.[3] Przecieram oczy. Mohandas Karamchand Gandhi (1869-1948) - rasistą?
8. Parliament Square - statue of Henry John Temple, 3rd Viscount Palmerston
Kolejna figura na politycznej szachownicy Zjednoczonego Królestwa? Zaprawdę: jedna z najbardziej znaczących polityków. Zaczynał swą polityczną drogę jeszcze za Jerzego III, by zakończyć ją za panowania Wiktorii Hanowerskiej. Wiele można by pisać, żeby posłużyć się tylko retoryka Anonima Galla, ale nie jest moi zamiarem budowania tu słownika premierów Wielkiej Brytanii. Po prostu jest zdjęcie, to powinien być opis. Europa raczej pamiętała znamienne słowa premiera, które brzmią: "Wielka Brytania nie ma wiecznych sojuszników ani wiecznych wrogów;
wieczne są tylko interesy Wielkiej Brytanii i obowiązek ich ochrony". Imperializm w najwyższym wydaniu! Palmerston znaczącą zapisał się w historii XIX-wiecznych Włoch, Belgii czy nawet... Skonfederowanych Stanów Ameryki (CSA). Szkoda, że w orbicie jego polityki nie była tzw. sprawa polska.
Nie, nigdy nie słyszałem, ani nie czytałem o Millicent Garrett Fawcett (1847-1929). To nazwisko kojarzyłem tylko z Farrah Fawcett (1947-2009), aktorką amerykańską, odtwórczynią w pamiętnym serialu "Aniołki Charliego". Obruszy kogoś ta analogia? Trudno. Anglicy mają za co ją podziwiać i czcić jej pamięć Millicent Garrett Fawcett. Jedyna kobieta w męskim towarzystwie na Parliament Square! To jedna ze znaczniejszych sufrażystek i feministek swoich czasów! To m. in. ona dążyła do zrównania praw wyborczych kobiet i mężczyzn. Dopięła swego, kiedy przekroczyła już osiemdziesiątkę. Nie mam czasu dogłębnie badać ten ciekawy życiorys. Zaimponowała mi wiadomość, że w czasie wielkiej wojny zdecydowanie występowała przeciwko... pacyfistkom, ba! uważała taką postawę wręcz za zdradę kraju! "Courage calls for courage everywhere" na trzymanej chuście oznacz "Pojedynczy akt odwagi wzywa do szerszego odważnego działania". [4]
Chyba jedno z najbardziej znamiennych upamiętnień pomnikowych wielkich Anglików? Mieli swoje kolumny w Rzymie imperatorzy tej miary, co Trajan i Marek Aureliusz, ma też swoją w Londynie admirał Horatio Nelson (1758-1805). Należała mu się, jak mało któremu wodzowi swoich czasów. W końcu, to pogromca napoleońskich flot pod Abukirem i Trafalgarem, gdzie zginął pamiętnego 21 X 1805 r. Nic dodać. Nic ująć.
11. Hyde Park - Marble Arch
Właściwie, to ten tekst już został zamknięty na... szóstym opisie pomnikowym. Ale okazało się, że umknął mej uwadze pomnik Gandhiego, a do tego napisałem do Autora zdjęć, że wkrótce publikacja. No i Jarek dorzucił kilka kadrów. W tym właśnie z Marble Arch. To klasyczny przykład, jak powolność w realizacji (czytaj: koszty) mogły zburzyć pierwotne zamierzania! Łuk triumfalny wzorowany na rzymskim Konstantyna Wielkiego miał być symbolem zwycięstwa nad Napoleonem Wielkim! Prace nad nim trwały od 1826. Zakończyły siedem lat później. Pierwotnie stanął przed Buckingham Palace. Ale wytrwał tam tylko do 1850 r., do czasu rozbudowy pałacu. Rok później stanął na terenie Hyde Park. I stoi tam od 171. lat.
Po raz kolejny dziękuję Jarkowi Taczkowskiemu. Drogi Kolego! Teraz kolej na Ciebie. Dla tych, którzy nie znają Autora zdjęć! ON sam! Osobiście! Oczywiście gratuluję pasji, zaangażowania sportowego. Każdy w nas dźwiga jakieś talenta. Bez dwóch zdań: bez Jarka nie byłoby tego pisania. Rozumiem, że zdjęcie przed kolumną H. Nelsona wykonała pani Katarzyna Taczkowska?
[1] https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wielka-brytania-w-londynie-black-lives-matter-oraz-kontrmanifestacje-skrajnej-prawicy/f2z5rcp [data dostępu 19 X 2022]
[2] https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-czechy-zniszczony-pomnik-churchilla-w-pradze,nId,4550174 [data dostępu 20 x 2022]
[3] https://www.rp.pl/historia/art1075911-manchester-studenci-nie-chca-pomnika-gandhiego-rasista [data dostępu 20 X 2022]
[4] https://dzieje.pl/aktualnosci/w-londynie-odslonieto-pomnik-sufrazystki-millicent-fawcett [data dostępu 20 X 2022]
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.