poniedziałek, maja 18, 2020
Spotkanie z Pegazem (161) Kazik Staszewski "Twój ból jest lepszy niż mój"
Moja "Trójka" już nie istnieje.Od dawna. Odkąd jeden po drugim odchodzili dziennikarze bliscy memu słuchaniu. Nie potrafiłem wytrzymać jadu, ironii, jaki sączył się z ust prowadzących audycje. Nie dla mnie poziom bruku, jaki osiągnęła tak ceniona rozgłośnia Polskiego Radia. Smutne.
Tragiczne, że c e n z u r a już na dobre wdarła się na Myśliwiecką 3/5/7/. Tym razem nieokreślony cenzor rodem z ulicy jedynie prawej i sprawiedliwej sięgnął po "Listę Przebojów"? Tym razem niejawny uzurpator wyciągnął działa przeciwko Kazikowi Staszewskiemu (rocznik 1963)? Desperat! Nie wolno milczeć, kiedy zamyka się Muzę, próbuje okiełznać Pegaza i zepchnąć ich w niebyt! To się nie uda! To nie ma prawa się udać.
Oto przyczyna! Ktoś ośmielił się wyśpiewać p r a w d ę !
Zamknięte cmentarze to na skutek zdarzeń
ostatnich tygodni, ostatnich wydarzeń
na łańcuchy patrzę, ocieram łzy
tak jak i Ty
tak jak i Ty
Otwiera się brama, ja nie wierzę oczom
czy jednak się rzeczy inaczej potoczą
podbiegam, Twoje karki krzyczą stój,
bo Twój ból jest lepszy niż mój,
Twój ból jest lepszy niż mój
Ból ukoić możesz Ty jeden
wszyscy inni wpadli w biedę
limuzyny dwie jedna cały cmentarz Twój
lepszy niż mój
Na ulicach i w mieszkaniach
duch miłości się wyłania
limuzyny dwie jedna cały cmentarz Twój
większy niż mój
Cztery lata temu dziesiątego kwietnia
Marii prosto pod koła córka uciekła
Maria nie przekroczy bramy dziś tej,
bo Twój ból jest lepszy niż jej
Twój ból jest lepszy niż jej
Józef miał ojca, żonę i syna
I tego się dnia dla nich czas ten zatrzymał
Józef nie wspomni dzisiaj dnia tego
Twój ból jest lepszy niż jego
Twój ból jest lepszy niż jego
Ból ukoić możesz Ty jeden
wszyscy inni wpadli w biedę
limuzyny dwie jedna cały cmentarz Twój
lepszy niż mój
Na ulicach i w mieszkaniach
duch miłości się wyłania
limuzyny dwie jedna cały cmentarz Twój
lepszy niż mój
Ja tam po prawdzie nie kocham cmentarzy
gdy mama mnie prosi to z nią tam pojadę
na grobie ojca kładę kwiatów strój
Twój ból jest lepszy niż mój
Twój ból jest lepszy niż mój
Co za piękny dzień dzisiaj nam wszystkim dano
pamiętać o wszystkich, których zabrano
po drugiej stronie stoją i ronią łzy
tak jak i Ty
tak jak i Ty
tak jak i Ty
tak jak i Ty
"Twój ból jest lepszy niż mój"*.
Warto przypomnieć decydentom, że prawda wygrywa. Jak oliwa jest sprawiedliwa i na wierzch wypływa. To już małe dzieci przerabiały w przedszkolu w latach 60-tych. Wiem, co piszę, bo ja byłem jednym z tych dzieciaczków, co to jeszcze w piaskownicy powtarzały (rocznik 1963). To prawda, że władza deprawuje. To prawda, że tyran (nawet najbardziej zakamuflowany, kryjący się za innymi) robi krok ku zgubie. Wkrótce się dowiemy kto naprawdę skończył "Requiem" W. A. Mozarta. Orwell, Bareja i kogo byśmy tam nie wymienili by tego nie wymyślił. To już nie jest śmieszne. To już dawno weszło w fazę strasznego!
Przed laty we "Wprost" zastanawiano się czy grozi nam f a s z y z m ? Przecierałem oczy. Tak, z niedowierzania. Teraz rozumiem, co ów dziennikarz (nie pamiętam Autor cyz Autorka) miał na myśli. Zbigniew Preisner napisał: "NIE MOŻEMY SIĘ DAĆ ZNIEWOLIĆ TEJ BOLSZEWICKIEJ POLITYCE, MUSIMY BRONIĆ NASZEJ WOLNOŚCI, INACZEJ ZOSTANIE NAM «ZNIEWOLONY UMYSŁ»"**.
PS. 5 460 583 odtworzeń na YT. W chwili publikacji.
_______________________________________
* https://www.tekstowo.pl/piosenka,kazik,twoj_bol_jest_lepszy_niz_moj.html (data dostępu 18 V 2020)
** https://gwiazdy.wp.pl/marek-niedzwiecki-odszedl-z-trojki-informacje-podal-zbigniew-preisner-6511257464748161a (data dostępu 18 V 2020)
„Instytucja cenzury jest znana praktycznie od początku istnienia zorganizowanej państwowości. Dopiero jednak totalitaryzm uczynił z tego organu władzy nie tylko narzędzie umożliwiające ograniczenie przepływu informacji w społeczeństwie, lecz wręcz środek, który, gdy jest umiejętnie stosowany, może kreować sztuczną rzeczywistość”.
OdpowiedzUsuńAndrzej Krajewski
W przenno- buraczanej rzeczywistości brak jakichkolwiek umiajętności.
O finezji nie wspomnę.
Zatem prą jak walec niszcząc wszystko
Zastanawia mnie co innego: czy jedynie prawi i sprawiedliwi już żyją nieśmiertelną myślą towarzysza Wiesława? Raz wziętej władzy nie oddadzą? Czy naprawdę nie miałby już nastać czas rozliczeń, rzeczywistej a nie kartonowej sprawiedliwości? Przeraża mnie to wszystko. Stąd ten tekst. Nie planowałem go. Sam przyszedł do mnie i do NAS.
OdpowiedzUsuńHistoria pokazała ,że i towarzysz Wiesław się mylił. Zatem pytanie brzmieć powinno "kiedy"?
OdpowiedzUsuń" Pod łomot złej gitary
Nasz łomot serca - mnie
Schrypłej nadziei, wiary
Krzyk struny nerwów rwie.
(...)
I z Tobą w Twej pogoni
Własne ścigamy sny
My dumne wilki, konie,
A wokół nas wciąż psy.
I sfora wciąż ujada,
Rozproszyć pragnie nas.
My wilki, różne stada,
Połączyć by się czas."
No Właśnie: Wiesław się mylił. Tego nie pamięta pan JK? Znowu przespał, jak 13 XII 1981 r? Stąd nauka jest dla żuka: uczmy się historii, aby nie popełniać błędów z przeszłości.
OdpowiedzUsuń"A niewiedza i nierozum, czy to nie jest też niedostatek w stanie duszy? "
OdpowiedzUsuńPlaton