piątek, lutego 08, 2019
Myśli wygrzebane (95) ksiądz Jan Twardowski

Ten tekst pisany był na styczniową rocznicą śmierci Kapłana-Poety. Ale 13 stycznia w Gdańsku pod ciosami mordercy padł prezydent tego miasta pan Paweł Adamowicz (1965-2019). Następnego dnia umarł. Na ten trudny czas odłożyłem swoje pisanie. Teraz, w lutym, wracam do niego. Uważam, że warto.
* * *
Ostatnie spotkanie z myślami księdza Jana Twardowskiego (1915-2006), to 25 maja 2016 r. Dawno. Odcinek 63 tego cyklu. 18 stycznia minie XIII już rocznica, kiedy ten wyjątkowy Duchowny odszedł. Poeta. Zostało - słowo. Inspiracją do powrotu jest... zerwana kartka z kalendarza. I zanim trafiła do śmietnika stała się związkiem przyczynowo-skutkowym. Jak mądrze wyszło. Bo naprawdę szkoda, kiedy tylko przelotnie mijamy się z tak istotnymi aforyzmami. Tak, to ostatnie słowo pojawiło się na owej kartce, z dnia 7 stycznia tego roku, ba! z zaznaczeniem: cz. 1. Część druga kazała na siebie czekać cały tydzień. I ja dopiero po tygodniu piszą ciąg dalszy... Po trudnym dla mnie tygodniu. Tak, zostawiłem ślad na tym blogu, jak i moim FB.
Smutne, kiedy kościół katolicki ubożeje o takich kapłanów. Bezpowrotnie zostawili nas ks. J. Tischner, ks. J. Kaczkowski, bp. J. Życiński czy ostatnio bp. J. Pieronek.
Nie sprawdzam, czy poprzednio te same słowa mnie podbiły. Po prostu przepisuję z owych kalendarzowych kartek. Najpierw te z 7 stycznia, potem kolejnych dni:
PS: Banalne zakończenie? Nie zmieniłem niczego, co powstawało w te pierwsze dni stycznia 2019 r. Poddaję to ocenie bliźnich? No bo niby, jak można zestawiać w jednym pisaniu choćby 8 z 14 stycznia? Trąci herezją...
- Śmierć jest wrogiem życia.
- Ten kto umiera ustępuje miejsce drugim.
- Może nawet sól jest lepsza od złota - bo złoto dzieli, a sól łączy.
- Uśmiech jest najprawdziwszym, kiedy jednocześnie uśmiechają się oczy.
- Ubogi to ten, co ma i z nikim się nie dzieli.
- Można odejść na zawsze, by stale być blisko.
- Nadzieja uczy czekać pomalutku.
- Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko. Kocha się za nic.
- Skarżymy się nieraz, że jesteśmy samotni, niekochani, nie przysyła nam zyczeń. Ważniejsze jest jednak, czy my kogoś kochamy.
- Każde małżeństwo przypomina trzy zakony: na początku franciszkanów, radosnych, zapatrzonych w przyrodę; z czasem - mocnych w słowach i argumentowaniu dominikanów; po latach już tylko kamedułów, przestrzegających reguły milczenia.
- Mądrość to dążenie do pełni.
- Powołaniem poezji jest ocalać wartości najważniejsze i podeptane.
- W świecie niewiary próbuję mówić o wierze, w świecie bez nadziei - o nadziei, w świecie bez miłości - o miłości.
- Jak spokojnie spał Adam, zanim przyszła Ewa.
- Zło jest romantyczne, a dobro zwyczajne.
- Wiersze ocalają to, co podeptane. W dobie komputerów i techniki objawiają się jako coś ludzkiego, serdecznego, co nie jest zatrute nienawiścią, złością, sporami. Wnoszą ład i harmonię. Odkażają dzisiejszą rzeczywistość.
- Pewnego wieczoru zacząłem wymieniać wszystkich dobrych ludzi, których spotkałem w moim życiu. Musiałem to jednak przerwać, bo chyba nigdy bym nie skończył.
- Jeżeli kochasz czas zawsze odnajdziesz nie mając nawet ani jednej chwili.
- Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.
- Łza po pierwszej miłości jest jak perła.
- W życiu najlepiej, kiedy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest nam tylko dobrze - to niedobrze.
- Rozpacz jest upadkiem, z którego trzeba powstać.
- Można milczeć i milczeniem kogoś ranić.
- Boże broń wiary prostych ludzi [...]takiej która powtarza że jeden plus jeden to trzy bo jak dwoje to musi byc i Pan Jezus.
- Wierzyć to znaczy ufać kiedy cudów nie ma.
- Młodości Bóg folguje, starych błędy karze zaraz, bo mieli czas nauczyć się.
PS: Banalne zakończenie? Nie zmieniłem niczego, co powstawało w te pierwsze dni stycznia 2019 r. Poddaję to ocenie bliźnich? No bo niby, jak można zestawiać w jednym pisaniu choćby 8 z 14 stycznia? Trąci herezją...
Wydarzenia stycznia tego roku niewątpliwie zburzyły i tak już kruchy spokój. Tym bardziej nieobecność "otwarych umysłów i serc" wywołuje pustkę.
OdpowiedzUsuńCytaty z ks.Twardowskiego uświadamiają,że takie myśli otaczają nas wszystkich. Pytania i odpowiedzi,obserwacje, odczucia... Mamy to samo, tylko po chwili refleksji porzucamy je gnając w szarą rzeczywistość. Brakuje czasu, świadomości, albo gna nas potrzeba działania.
Dopiero zgłębiając słowo pisane szukamy głębszego sensu.
Dzięki,zatem za natchnionych poetów potrafiących umiejętnie skupić naszą uwagę na rzeczach, uczuciach cennych, ulotnych, niepowtarzalnych...
Mona