wtorek, lipca 28, 2015

Zjazd wiedeński / Erster Wiener Kongress - 15-28 lipca 1515 r.

"Zasadnicze znaczenie kongresu wiedeńskiego polega nie tylko na tych czy innych konkretnych koncesjach jednej i drugiej strony, lecz na wytworzeniu nowej atmosfery. Jawni wrogowie podali sobie ręce, polityka polska została skierowana w dużej mierze, chociaż nie całkowicie, na tory prohabsburskie. Symboliczne niejako znaczenie miała zmiana, jaka zaszła w osobistych stosunkach między Zygmuntem a Maksymilianem" - ocenił wydarzenie z 1515 r. prof. Henryk Łowiański.

Maksymilian, Władysław i Zygmunt - rycina A. Dürera
Na zjazd przybyło trzech monarchów: cesarz Maksymilian Habsburg, król Polski i wielki książę litewski Zygmunt Jagiellończyk oraz król czesko-węgierski Władysław Jagiellończyk (starszy brat polsko-litewskiego gościa). Miano decydować o losach dynastii, które ścierały się pomiędzy sobą? Ciekawe czy cesarz miał świadomość swego... polskiego (mazowieckiego) rodowodu? W końcu był prapraprapraprawnukiem Konrada I Mazowieckiego, jakby dorzucić jeszcze dwa pra- to dotarlibyśmy do Bolesława III Krzywoustego!  Nie zapominajmy, że obydwaj Jagiellonowie to też (chociaż po kądzieli) byli... Habsburgami! Tak, w 50 %. W końcu ich matka, to słynna Elżbieta Rakuszanka (Habsburżanka), córka Albrechta II Habsburga - stąd jeden z jej synów nosił na drugie imię: Olbracht. To samo jeden z synów Zygmunta i Bony. Koneksje rodzinne między panującymi odgrywały ważną polityczną rolę. I o tym będzie też tu mowa.

JKM Zygmunt Jagiellończyk
Dla Zygmunta I (którego nikt w 1515 r. nie odważyłby się nazwać "Starym", choć miał już swoje 48 lat) ów zjazd mia ogromne znaczenie. Państwo, którym rządził znalazło się w konflikcie z Zakonem Krzyżackim oraz z Moskwą! Niewielu pamięta, że już wtedy, na początku XVI w. snuto niebezpieczne plany... rozbioru państwa polsko-litewskiego. O zgrozo jednym z uczestników tych planów był synowiec obu Jagiellonów, wielki mistrz Albrecht Hohenzollern (syn Zofii Jagiellonki). Wielki książę moskiewski Wasyl Rurykowicz już pewnie liczył ile ziem włączy do swego władztwa. Na szczęście w 1514 r. jego wojska zostały zniesione pod Orszą! Trzecim układającym się był... Maksymilian!

JKM Władysław Jagiellończyk

Cesarz miał sojusznika w nowym papieżu, Leonie X (Giovanni di Lorenzo de' Medici). Na szczęście dla "sprawy polskiej" Ojciec Święty wykazywał daleko posuniętą chwiejność w swoich decyzjach! Jak chyba zabawnie pisze o tym prof. Władysław Konopczyński: "Pięć breve [...] w sprawie pruskiej, a każde następne zadawało kłam poprzedniemu". O skutkach Orszy zaś napisał tak: "Na terenie międzynarodowym wyzyskano efekt Orszy znakomicie. Specjalni posłowie powieźli transporty jeńców do Budy, do Wenecji i do innych rezydencji, aby Europa dowiedziała się od samych Moskali, kto ich podżegał przeciw Polsce w momencie grożącego chrześcijaństwu od Turków niebezpieczeństwa. [...] Groza powszechnego najazdu na Polskę znikła [...]". 

JCM Maksymilian Habsburg
Zupełnie w innej atmosferze politycznej dochodziło do znaczącego w Europie spotkania! Wychodzi na to, że tzw. zjazd trzech monarchów odbywał się głównie nie w Wiedniu, ale Preszburgu / Pressburgu / Pozsony / Bratysławie. To pożar, który wybuchł w Preszburgu doprowadzi, że cesarz zaprosił obradujących "do siebie", czyli do Wiednia - tym bardziej, że wcześniej nie kwapił się do wspólnych rozmów! Trójstronne rozmowy przyniosły ze sobą wiekopomne postanowienia dla wszystkich układających się stron. Szczególnie dla Pragi, Budy i Wiednia? Dla Zygmunta I najważniejszym stało się porzucenie przez cesarza Maksymiliana moskiewskiego sojusznika. Często stawiany był przeciwko JKM zarzut, że był monarchą krótkowzrocznym, że nie wybiegał poza "tu i teraz"? Co odważniejsi podpierają się domysłem, że gdyby już wtedy małżonką była Bona Sforza d'Aragon  o żadnym układzie i mowy by nie było. Nie wiem skąd biorą się ci prorocy. Zresztą Zygmunt I stanowczo sprzeciwił się projektom cesarskim, aby rolę pośrednika odgrywała Dania!  W biografii monarchy pióra prof. Zygmunta Wojciechowskiego przytaczana jest współczesna opinia na ten temat: "....ten król Danii [Chrystian II z dynastii oldenburskiej - przyp. KN], mając za sąsiada margrabiego brandenburskiego, jest królowi podejrzany i nie podoba się mu się ten plan". Obawy polskiego Jagiellona były o tyle uzasadnione, że Chrystian II był zięciem cesarza (ba! był szwagrem przyszłego cesarza Karola V), a jego następca Fryderyk był wżeniony w rodzinę Hohenzollernów. Oj te gmatwaniny rodowe XVI w.! Nie ulega wątpliwości, o czym dalej pisze sam Wojciechowski, że znaczeniu "...aktu, który bądź co bądź nosił znamiona pierwszej ustępliwości w konsekwentnej dotąd polityce polskiej na terenie czeskim i węgierskim". Chodzi głównie o projekty przyszłych mariaży!...
Bo właśnie planowane małżeństwa w Preszburgu/Bratysławie i przypieczętowane we Wiedniu najbardziej kojarzą się ze zjazdem trzech monarchów. "...wnuka jego [tj. Maksymiliana - przyp. KN] Ferdynand - czytamy u prof. W.  Konopczyńskiego - otrzyma rękę córki Władysławowej, Anny [...], a królewicz Ludwik zaślubi Marię, siostrę Ferdynanda".  To córki tych dwojga (Elżbieta i Katarzyna) zostaną, mimo pokrewieństwa, żonami Zygmunta II Augusta, a syn-cesarz Maksymilian II spróbuje (w 1575 r.) sięgnąć po koronę swych jagiellońskich przodków.

Jan Matejko "Zjazd królów Jagiellonów z cesarzem Maksymilianem pod Wiedniem"
Ciekawe, że w przypadku śmierci Władysława Jagiellończyka kuratelę nad czesko-węgierskim Ludwikiem mieli przejąć wespół Zygmunt  i Maksymilian! I to uważa się za wielki sukces polskiego króla! W cieniu tych planów pozostało jeszcze jedno małżeństwo: najmłodszej siostry obu Jagiellonów, Elżbiety z księciem legnickim Fryderykiem II (potomkiem w prostej linii Henryka I Brodatego i jego zacnych poprzedników). Sam Zygmunt I mógł być zaniepokojony stanem swej małżonki, królowej Barbary, która spodziewała się kolejnego dziecka. Anna Jagiellonka przyszła na świat, kiedy królewski ojciec zajmował się wielką polityką - 1 lipca 1515 r. (kiedy na świecie zjawi się królewicz Zygmunt, 1 VIII 1520 r., ojciec będzie na ostatniej wojnie z Krzyżakami!). Wiemy, że między małżonkami prowadzona była ożywiona korespondencja.
Ocena zjazdu jest chwilami zaskakująca. Prof. H. Łowmiański wraca uwagę m. in. tak: "Jeśli chodzi o pozytywne osiągnięcia obu stron, są one bardzo nikłe. Traktaty były, można powiedzieć, majstersztykiem kunsztu dyplomatycznego, które posunięciom nie mającym większego znaczenia praktycznego nadawały pozory realnej koncesji". Wątek polski: "Otóż korzyści, jakie Zygmunt osiągnął były raczej natury negatywnej, to znaczy ustało porozumienie między cesarzem a państwem, z którym Polska znajdowała się na wrogiej stopie, natomiast cesarz wcale się nie przyczynił do uregulowania sprawy czy to pruskiej, czy moskiewskiej po myśli Zygmunta". Jedno nie ulega: otwarta została przed Wiedniem (Habsburgami) droga do Pragi i Budy stanęła otworem. I tak aż do listopada 1918 r.!...

Epilog:
Barbara Zápolya, królowa Polski - zmarła 2 X 1515 r.
Władysław II Jagiellończyk, król czesko-węgierski - zmarł 13 III 1516 r.
Elżbieta Jagiellonka, księżna legnicka - zmarła 16 II 1517 r.
Maksymilian I Habsburg, cesarz - zmarł 12 I 1519 r.
Anna Jagiellonka, królewna polska - zmarła 8 V 1520 r.
Leon X, papież - zmarł 1 XII 1521 r.
Ludwik II Jagiellończyk, król czesko-węgierski- zginął w bitwie pod Mohaczem 29 VIII 1526 r.
Zygmunt I Stary, król Polski i wielki książę litewski - zmarł 1 IV 1548 r.


Warto zerknąć do cytowanych dzieł klasyków polskiej historiografii:
Konopczyński Władysław, Dzieje polski nowożytnej, Warszawa 1986, tom I
Łowmiański Henryk, Polityka Jagiellonów, Poznań 1999
Wojciechowski Zygmunt, Zygmunt Stary, Warszawa 1979

Brak komentarzy: