czwartek, czerwca 26, 2014
Chmury nad Wiedniem... / Die Wolken über Wien...
JC-KM Franciszek Józef I |
Zaczął panowanie w rymie "Marsza Radetzkiego"? Kiedy sędziwy wódz odzyskał dla domu lotaryńskiego Lombardię, a car Mikołaj I z księciem warszawskim Iwanem Paskiewiczem topił w morzu krwi powstanie węgierskie! Miał szczęście lub nie (ocena subiektywna) pojąć za żonę najpiękniejszą kobietę XIX w. (nawet nie swoich czasów), Elżbietę z Wittelsbachów (Elisabeth Amalie Eugenie von Wittelsbach Herzogin in Bayern. Sam cesarski małżonek mówił o Niej: „Była to wyjątkowa kobieta, chluba mojego tronu i życia”. Piękna Sisi (Sissi) może stanowić morze postów! Ale zostawię to na inną okazję? Żeby nie gubić się w szczegółach rodzinnych starczy wspomnieć o synu Rudolfie i tajemniczej śmierci (?) w Mayerlingu w 1889 r. Śmierć samej Sisi/Sissi w 1898 r. (w wyniku bezsensownego zamachu) była niewyobrażalnym ciosem! Na oczach starzejącego się cesarza rozsypywała się jedność "domu habsburskiego"!... Odsyłam do popularnego opracowania Jerzego Łątki "Oskarżam arcyksięcia Rudolfa" (KAW 1983) - tam klarownie rozwinięte wątki zawiłości genealogicznych! Ciosy spadały na Wiedeń w 1859 r. (Solferino) czy 1866 r. (Sadowa/ der Schlacht bei Königgrätz/ bitva u Hradce Králové)
Cesarzowa Elżbieta / Sisi / Sissi |
"Umawiające
się Strony wzajemnie obiecują sobie pokój i przyjaźń i nie wejdą do
żadnego sojuszu lub zobowiązania skierowanego przeciwko jednej ze Stron.
Zobowiązują się do kontynuowania wymiany założeń wobec spraw
politycznych i ekonomicznych natury generalnej, które mogłyby urosnąć,
oraz obiecują sobie wzajemnie dalej wzajemną pomoc w granicach
swoich własnych interesów". - czytamy w traktacie austro-węgiersko-włosko-niemieckim z 5 XII 1912 roku, tzw. Nowe Trójprzymierze. Ale stary cesarz miał inne zmartwienie, niż tylko sojusze? Nazywało się Franciszek Ferdynand de Austria-Este!
Hr. Z. Chotek |
Szczęśliwa rodzina |
"Ech biedacy Słowianie, co by poczęła Europa bez niewolników, gdyby ich nie miała?... Tak, nasze plemię jest mieniem innych narodów niczym inne zwierzęta" - jeżeli ktoś pamiętał te słowa władcy Czarnogóry Piotra II Petrowića-Niegosza / Петар II Петровић-Његош (1830-1851), to trudno się dziwić, że sześćdziesiąt lat po jego śmierci znalazł się śmiałek, mściciel słowiańskich krzywd na Bałkanach. To ten władca był też autorem strof:
Pogrzebana jest nasza nadzieja
w grobie wspólnym na Kosowym Polu.
O Kosowo, miejsce zatracenia,
jak Sodomę niech cię płomień strawi!
Zmartwychwstania wszak nie bez śmierci.
"Niech żyją ci, którzy umierają na torturach, omdlali z gniewu i woni prochu, chorzy z poniżenia ogólnego. Niech żyją ci, którzy w mrocznych pokojach, cicho i skrycie gotują nowe bunty i snują nowe złudzenia. Ja taki nie jestem. Ale niech żyją i oni" - pisał w 1912 r. Ivo Andrić /Иво Андрић (1892-1975). Nie rozumiem jednego: czy w Wiedniu wywiad składał się z samych... idiotów?! "Bałkańska beczka prochu" czekała tylko na iskrę! Interesy mocarstw europejskich skupiały się tam, krzyżowały - nie trzeba było być mistykiem, aby to sobie poukładać! Jak można było planować wizytę znienawidzonej władzy na dzień 28 czerwca 1914 r., skoro każdy chyba wiedział, że to rocznica klęski na Kosowym Polu!
Bitwa na Kosowym Polu - 15 VI/28 VI 1389 r. |
Doniesiono mi, że oficerowie pełniący służbę w oddziałach pogranicznych Okręgu Naddrińskiego będą w tych dniach usiłowali przy pomocy naszych ludzi w Bośni przerzucić tam pewną ilość granatów i broni" - czytamy w tajnym raporcie z 22 maja. Sami Serbowie byli zaniepokojeni tym, co działo się na granicy z Bośnia I Hercegowiną. Na ile ich działalność była skuteczna, to inna sprawa. Te i inne raporty są znane od lat. Godne chyba przypomnienia jest to, co jeszcze przed swoim osadzeniem w Dachau (oto przyczyna?) w 1937 r. publicznie głosił Maksymilian Hohenberg, najstarszy syn Franciszka Ferdynanda i Zofii. Tak określił plany zamordowanego arcyksięcia i ich niedoszłe konsekwencje: "...nosił się z zamiarem stworzenia jednego sfederowanego państwa, które objęłoby wszystkie narody zamieszkujące monarchię austro-węgierską, i tą właśnie drogą, chciał rozwiązać trudną kwestię dunajską... Jednakże taka federacja narodów pod wodzą Habsburgów zagrażałaby interesom niektórych wielkich mocarstw, żywiących własne agresywne i zaborcze plany. Zamiary mojego ojca obudziły niepokój tych sił, które nie chcąc dopuścić do spełnienia jego reform, uzbroiły w Sarajewie płatnych morderców". Dalej w swej wypowiedzi nie pozostawił żadnych wątpliwości, kto mógł wspierać (?) zamachowców: "Projekt ów wzbudził w Berlinie wielkie obawy i jest rzeczą udowodnioną, że niemiecka tajna policja działała ręka w rękę z komitetami nad przygotowaniami zabójstwa w Sarajewie". Ile w tym rozgoryczenia, a ile podpartej faktami wiedzy? Nie wiem. O "wkładzie Berlina" raczej się nie wspomina. Mało tego, cesarz Wilhelm II był prywatnie i publicznie bardzo przychylny arcyksięciu i przede wszystkim jego małżonce Zofii von Hohenberg, która w Wiedniu traktowana była , jako przyszła... cesarzowa i królowa węgierska.
Franciszek Ferdynand (w jasnym płaszczu) na manewrach w Niemczech |
Franciszek Ferdynand & Wilhelm II |
Zofia i Ferdynand w Sarajewie - niedziela 28 VI 1914 r. |
Para arcyksiążęca opuszcza ratusz w Sarajewie |
Gavrilo Princip morduje parę arcyksiążęcą |
O wojnę powszechną za Wolność Ludów,
Prosimy Cię Panie.
O broń i orły narodowe,
Prosimy Cię Panie.
O śmierć szczęśliwą na polu bitwy,
Prosimy Cię Panie.
O grób dla kości naszych w ziemi naszej,
Prosimy Cię Panie.
O niepodległość, całość i wolność Ojczyzny naszej
Prosimy Cię Panie.
O broń i orły narodowe,
Prosimy Cię Panie.
O śmierć szczęśliwą na polu bitwy,
Prosimy Cię Panie.
O grób dla kości naszych w ziemi naszej,
Prosimy Cię Panie.
O niepodległość, całość i wolność Ojczyzny naszej
A co mi tam, pochwalę się : zdałam maturę ! :)
OdpowiedzUsuńBrawooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo!...
OdpowiedzUsuń