czwartek, maja 09, 2013

Stanisław Witkiewicz - myśli znalezione 20

Stanisław Witkiewicz (1851-1915) uważany jest za twórcę tzw. stylu zakopiańskiego. Bez wątpienia był jednym z tych, którzy sprawili, iż Tatry i Zakopane zostały odkryte dla świata! Możemy stawiać go w rzędzie tak ważnych dla gór ludzi, jak Seweryn Goszczyński, Tytus Chałubiński czy Kazimierz Przerwa Tetmajer, Oswald Balzer lub Mieczysław Karłowicz.
Zapominamy, że obok Piłsudskiego czy Narutowicza, właśnie Witkiewicz (skądinąd spokrewniony z Piłsudskimi i skoligacony z Narutowiczami) należał do grona zasłużonych synów Żmudzi, którzy odcisnęli piętno na swoim pokoleniu. Pamięta się jego ostrą polemikę z twórczością Jana Matejki. Bez wątpienia temat godny mego w niedalekiej przyszłości pisania. Pozostawił po sobie wspaniały dorobek pisarski, ale i architektoniczny. Perłą, która wyszła spod ręki Stanisława Witkiewicza jest słynna Jaszczurówka, czyli Kaplica Najświętszego Serca Jezusa (obecnie przedmieścia Zakopanego). Nie chcę tu zanudzać szczegółami architektonicznymi, to działka mojej Córki, ale podebrałem z Jej półki "Architekturę drewniana w Polsce" Grażyny Ruszczyk i z niej cytuję jedno zdanie: "Niezwykle malownicza, otoczona podcieniem i zwieńczona wydatną wieżyczką na sygnaturkę, ma skromne wnętrze nakryte półotwartą więźbą dachową".

 

Zaczarowała mnie ta świątynia. Nie, nie oczarowała. tylko właśnie "zaczarowała"! Część mego serca, które bije z wileńska zaskoczyły witraże z... Pogonią i Matką Boską Ostrobramską (Wileńską). Ot! widomy znak skąd "przywiało" Witkiewiczów do Małopolski! Powiedziano by na Kresach "bradziaga". Proszę koniecznie sięgnąć do wspomnień Mieczysława Jałowieckiego pt. "Na skraju Imperium"  (najnowsze wydanie, zbiór to "Na skraju Imperium i inne wspomnienia" - obydwa "Czytelnik"), tam wiele ciekawych informacji i o Stanisławie, i Stanisławie Ignacym. Tym cenniejsze, że Autor był... siostrzeńcem "starego" Witkacego, mało tego: jego rodzina utrzymywała "zakopiańskich krewnych", kiedy Stanisław-ojciec ciężko chorował na płuca. Tam też jest wzmianka o pewnym dworcu (nie mogę znaleźć tego fragmentu), który zbudował Stanisław Witkiewicz! Nie tylko, że w zakopiańskim stylu, ale i rękoma góralskich cieśli! Kresowy dworzec zbudowany po podhalańsku?!
Wszystkie zdjęcia Jaszczurówki wykonał autor blogu - IX 2007
Skoro zaprosiłem Stanisława Witkiewicza do "myśli znalezionych", to oddaję mu głos. Starałem się wygrzebać sentencje historyczno-artystyczne ale i uniwersalne. Czy mi się udało, proszę ocenić:
  • Kto zwycięża na kartach historii, zwycięża na obrazie.
  • Dzieło sztuki jest jeszcze czymś w rodzaju dziwnego zwierzęcia w ogrodzie zoologicznym, któremu staranna reklama przygotowuje dobre przyjęcie u publiczności (...).
  • O sztuce jako fakcie psychologicznym nie mielibyśmy żadnego pojęcia, gdyby się ona nie przejawiała szeregiem faktów historycznych, widocznych, pozytywnych, na których jedynie można oprzeć jakiekolwiek o niej zdanie.
  • ...malarstwo nie jest naturą, jakkolwiek ma na celu jej odtworzenie i naśladowanie.
  • Jest jednak coś gorszego od nieczytania Kanta, a mianowicie fałszywe cytowanie jego zdań lub też ich zupełne niepojmowanie.
  • Malarstwo i rzeźba wszystkie środki wypowiadania się biorą ze świata zewnętrznego.
  • Znaczenie fotografii dla sztuki i w ogóle dla umysłowości ludzkiej nigdy nie jest dość poważnie i sumiennie badane.
  • ...tylko przy pewnej sumie warunków, w pewnej, jak mówi, "temperaturze moralnej", może powstać i istnieć.
  • Jedno tylko łączyło bezwzględnie artystów tej epoki [renesansu - przyp. K.N.] z ich społeczeństwem, to jest wielka miłość do sztuki, którą było wszystko przejęte.
  • Sam fakt pojawienia się talentu jest niezależny od społeczeństwa tak samo, jak indywidualny charakter artysty (...).
  • Malarstwo zaczyna się z brzaskiem dnia i kończy się tam, gdzie gaśnie światło słońca, księżyca, gwiazd, gdzie nie dochodzi światło, wytworzone przez człowieka.
  • Sztuka jest tak konieczną dla życia umysłowego, jak oddychanie dla życia ciała.
  • Bogowie stwarzali ludzkość, ale i ludzkość stwarza bogów i stwarza tymi samymi władzami duszy, którymi tworzy każde dzieło sztuki.
  • Ludzie stworzeni przez sztukę rozszerzają granice świata i myśli daleko poza rzeczywistość (...).
  • Ludzie stworzeni przez sztukę są niekiedy o wiele żywsi i wpływowsi od największych, najsłynniejszych bohaterów, za którymi szły narody na wielkie podboje i rzezie.
  • Geniusze i talenty są hipnotyzerami.
  • Ludzie nie mogą żyć i działać bez jakiegoś dogmatu. Rozpętani z jednego, idą w jarzmo drugiego.
  • Historia sztuki robi wrażenie szerokiego, ruchliwego morza, na którym co jakiś czas powstaje wielka i potężna fala, wznosi się ponad zwykły poziom, świeci potężnym grzbietem i roztacza się w szumach, pianach i iskrzących się blaskami tęczowymi bryzgach.
  • Każda siła, narzucająca się swoja potęgą, wywołuje odpór, reakcję i w ludziach niezależnych harde i bezwzględne przeciwstawienie swoich sądów tej opinii, na której ta potęga się wspiera.
Jacek Malczewski "Portret Stanisława Witkiewicza"
*       *      *
Na koniec zostawiłem  p e r e ł k ę ! W książce Juliusza Starzyńskiego "Jan Matejko" znalazłem taką oto opinię, proroctwo, fantazję Stanisława Witkiewicza (niepotrzebne skreślić!):
„Z czasem, postęp elektrotechniki, czy może jeszcze innej, na jakiejś subtelniejszej, nieznanej dziś sile opartej techniki, doprowadzi do tego, że całe dobro, jakie ludzkość w sztuce zgromadziła, stanie się dostępnym dla wszystkich, wszędzie i w każdym czasie. Przenoszenie obrazów i dźwięków będzie rzeczą tak łatwą i zwykłą, że wymiana myśli, współrzędność wrażeń i wzruszeń, stanów psychicznych i uczuć, uczyni z ludzkości jakby jedną potężną duszę. 
Rozlew idei staje się coraz łatwiejszy; materialne środki przenoszenia myśli stają się po prostu częścią naszego organizmu (...). 
Z czasem więc, obrazy Velazqueza lub Rembrandta, których dziś trzeba szukać w Madrycie lub Antwerpii, będą oglądane jednocześnie na całej kuli ziemskiej – od Pekinu do Zakopanego. (...) dość będzie dotknąć jakiegoś guziczka”.

Tekst powstał równe 110 lat temu... 

PS: Post dedykuję mojej Córce-Jaszczurce, która dzielnie przebrnęła przez pisemne egzaminy maturalne, bez której drobnej pomocy ten tekst nie pojawiłby się. Najważniejszy egzamin dopiero przed Tobą!...

2 komentarze:

  1. Miło Panów Profesorów znowu razem widzieć.Zdrowia życzę,bo ono ponoć najważniejsze.
    Uczeń XV LO (humanista)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.