czwartek, maja 16, 2013

Lingua Latina - lectio prima - I - a, b, c...

...dla Jurka
Proszę nie uciekać! To nie będzie lekcja w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie jestem filologiem klasycznym. Z pośród bogactwa antycznego świata Rzym od zawsze (?) przykuwał moją uwagę. Jakieś rumuńskie filmy o walkach w Dacji, poznanie dzielnego Galla Asterixa, śledzenie losów Klaudiusza i jego cesarskiej rodziny z serialem "Ja, Klaudiusz" oraz "Klaudiusz i Messalina", podziw dla Cezara. Dzięki twórczości prof. Aleksandra Krawczuka uciekałem w świat Romy, kiedy rządziła światem. Na studiach (UMK w Toruniu) nie daj Boże było przyznać się, że się czytało tegoż "Cezara", "Oktawiana Augusta" lub "Nerona". Dzieła M. Granta nie dla wszystkich były dostępne. Krawczuk był zbyt popularny? A ja mogę tylko dodać: dziękuje Panu za debiuty w krakowskim "Przekroju" Pańskiego "Pocztu cesarzy rzymskich"! Że to takie sobie, według luminarzy wiedzy antycznej, proste opowiastki, bez obudowy naukowej itp? Gdyby było inaczej, to wtedy byłby dopiero odwrót od kolejnych artykułów i gawęd telewizyjnych! A tak pozostała fascynacja! Dziękuję.

 
Wilczyca kapitolińska karmiąca Romulusa i Remusa
Lectio prima, to moje zaproszenie do krainy, która nazywała się Imperium Rzymskie, a zaklęta została w czterech literach S.P.Q.R.. Na pierwsze spotkanie przygotowałem kilka łaciński maksym, które żyją! zaprzeczają, że łacina jest językiem martwym! w końcu większość z nich funkcjonuje w obiegu! Jeżeli już ktoś salwuje się ucieczką od postu, to niech nie zapomina, że jedno z najpiękniejszych uczniowsko-szkolnych słów pochodzi z łaciny!  W A K A C J E ! Już wkrótce będziemy śpiewać:
Już za parę dni , za dni parę
Weźmiesz plecak swój i gitarę .
Pożegnania kilka słów , Pitagoras , bądźcie zdrów ,
Do widzenia wam , canto , cantare .

Jest i akcent łaciński? Zupełnie przeze mnie nie zamierzony! Ale, na bogów, nie zapominajmy, że łacina wita się z nami, kiedy tylko zerkamy na klawiaturę naszych komputerów i stawiamy literkę za literką. Dyć, to alfabet łaciński, czyli starożytnych Rzymian! Gdyby nie Mieszko I może byśmy dziś pisali, jak nasi bracia Ukraińcy, Białorusini lub Rosjanie czy Bułgarzy używając alfabetu greckiego. Właściwie ten post powinno otworzyć jedno zdanie: OMNE PRINCIPIUM DIFFICILE (Każdy początek trudny). Starożytni mawiali, że AB IOVE (Od Jowisza).
Wercengetoryx kapituluje przed Juliuszem Cezarem
Śmiem twierdzić, że każdy z nas ma jakąś ulubiona maksymę łacińską. Moja stoi jak byk pod winietą. Obrazek zmienia się, ale VERBA VOLANT SCRIPTA MANENT (Słowa ulatują, pismo pozostaje) trwa na swoim posterunku. Gdybym projektował kartusz herbowy nad wjazdem do mego dworzyszcza, to ta maksyma powinna się nad nim znaleźć.
Lectio prima, niech przemówi myślą starożytnego Rzymu, ale tylko w ilości X, bez męczarni dla wzroku i duszy. I tak te tu przywołane powinny przypomnieć nam to i owo:
I - FESTINA LENTE - Śpiesz się powoli.
II - QUIDQUID DISCIS, TIBI DISCIS - Czegokolwiek sie uczysz, dla siebie sie uczysz.
III - REPETITIO EST MATER STUDIORUM - Powtarzanie jest matką
IV - VERBA DOCENT, EXEMPLA TRAHUNT - Słowa uczą, przykłady pociągają.
V - MANUS MANUM LAVAT - Ręka rękę myje.
VI - TANTUM SCIEMUS, QUANTUM MEMORIA TENEBIMUS - Tyle będziemy umieć, ile zapamiętamy.
VII - UBI CONCORDIA, IBI VICTORIA - Gdzie zgoda, tam zwycięstwo.
VIII - BEATUS, QUI PRODEST, QUIBUS POTEST -  Szczęśliwy, kto pomaga komu może.
IX - MEMORIA MINUITUR, NISI EAM EXERCES - Pamięć słabnie, jeżeli nie ćwiczysz.
X - HOMINI MENDACI, ETIAMSI VERA DICIT, NEMO CREDIT - Kłamcy, chociaż prawdę mówi, nikt nie wierzy.
Miał rację mistrz Julian Tuwim pisząc: "Jakiż to martwy język, jeśli nie więdnąc przetrwał tysiąclecia". Na iluż to studiach współczesny żak  będzie się zmagał z łaciną: medycyna! historia!... Pomyślmy iluż z nas mówi "tyranozaurus". Toż to bezpośrednie zapożyczenie z języka Cycerona i Liwiusza.
Lectio prima - odrobiona. Kolejna wkrótce. Oczywiście studenci ganiający obecnie po ulicach wielu miast, bo są Juwenalia, mają świadomość, że "iuventus" = "młodość". "Tak, tak! Znam Juve! Juventus Turyn!" - krzyknie amator Serie A. Miłośnik AS Romy zawtóruje: "...a ta wilczyca jest w herbie mego klubu!". Można tylko przyklasnąć i krzyknąć za Rzymianami: Brawo! Każde skojarzenie jest pożyteczne, jeśli prowadzi nas do celu poznania!
W końcu WSZYSTKIE DROGI PROWADZĄ DO RZYMU!
Forum Romanum

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy słyszałaś, że miał byc projekt, aby językiem Unii Europejskiej była właśnie łacina. Żadna nacja nie miałaby pretensji i na tłumaczy nie wydawano by tyle pieniędzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Mi pozostało tylko amo,amare... To fakt, że znając gramatykę łacińską wiele innych języków stanęłoby przed nami otworem. Mój lektor był kiepski i my na swój użytek nazywaliśmy jego zajęcie: "przyspieszony kurs latania".

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.