sobota, czerwca 18, 2016

Paleta (XXIII) Elizabeth Thompson - cień Waterloo i nie tylko...

201 rocznica klęski cesarza Napoleona pod Waterloo przejedzie bez większego zainteresowania mediów? To nie rok 2015. Trudno. Tym bardziej oddaję dziś moją "Paletę" k o bi e c i e ! To dopiero trzecia malarka w cyklu. Wiem, rumienię się, poprawię. Trudno, aby na moim blogu nie było płócien obecnej tu dziś bohaterki: Elizabeth Thompson (1846-1933). Bo kiedy myślę "Waterloo" widzę m. in. Jej płótna! Tak: szarża szkockiej kawalerii czy angielski czworobok. Swego czasu, kiedy mój blog graficznie wyglądał inaczej, jako winieta pojawiła się ta słynna szarża. Rozszalałe w galopie konie bardzo nie spodobały się jakiemuś Czytelnikowi, który dał temu wyraz w komentarzu... 
Co mnie fascynuje w malarstwie Elizabeth Thompson? Właśnie to, że była kobietą. Jak spod pędzla wrażliwej lady mogły spłynąć te wszystkie konie, strzelające muszkiety, wykrzywione w grymasach twarze? Ma-że nasze rodzime malarstwo przełomu XIX i XX w. takiego żeńskiego odpowiednika? Muszę odpowiedź sam sobie bardzo krótko: nie! 


Elizabeth Thompson - jest moim zdaniem wyjątkowa! Wiktoriańska mistrzyni, jak się dowiadujemy ze znanego internetowego źródła,  w swym malowaniu poszła zbyt w... realizm. Jej wizje wojny były zbyt brutalne, czyli zbyt autentyczne? Widać nie bawiła jej apoteoza i sztuczny patos. Tam gdzie lała się krew - musiała być krew! Przelanego potu czy łez - nie mogły zastąpić fiołki? I to miał być początek końca? Euforia zachwytu wygasła.


Ciekawy opis tej niezwykłej twórczości znajdziemy na angielskiej stronie "W". Dowiemy się z niej m. in. że właściwie nie widzimy brytyjskich żołnierzy w bezpośrednim starciu z wrogiem! Widzimy szarżę, ale nie jej skutki! Mało tego - mamy obraz żołnierzy już po walce.



Waterloo wywołało temat tego nietuzinkowego malarstwa. Łatwo się jednak przekonać, że  Elizabeth Thompson czy jak kto woli  Lady Butler - utrwalała też chwalebne czyny podbojów kolonialnych brytyjskiego imperium!


Jak łatwo obliczyć pan Bóg dał  Elizabeth Thompson vel Lady Butler długie życie, bo zmarła mając bez mała 87. lat. Stąd i tematyką jej dzieł stała się też Wielka Wojna Narodów (1914-1918). 


PS: Warto na koniec dodać, że siostrą Malarski była Alice Meynell (1847-1922): pisarka, poetka, sufrażystka walcząca o prawa kobiet. Ale to osobowość na zupełnie inną opowieść...

Brak komentarzy:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.