poniedziałek, stycznia 21, 2013
Rok 1863 w pismach Józefa Piłsudskiego
J. Piłsudski "Pisma..." t. I, wyd. 1937 |
„Niewola
moskiewska tym się różni od wszelkiej innej, że oprócz krzywdy i
ucisku naród ujarzmiony znosić musi stale upokorzenia”- pierwszy
raz czytałem te słowa przeszło trzydzieści lat temu, kiedy mój
ówczesny wychowawca w wielkim sekrecie, pożyczył mi kilka
przedwojennych, pożółkłych tomów. Sam nie wierzyłem w swoje
szczęście: ściskałem „Pisma
zbiorowe. Wydanie prac dotychczas drukiem ogłoszonych”
Józefa Piłsudskiego
z 1937. Trudno o większy dowód zaufania, na jaki mógł się porwać
nauczyciel w PRL-owskiej szkole. Emocje rosły z każdą przeczytaną
stroną. Poznawałem świat zakazany, bo związany z J. Piłsudskim.
Świat nieznany, bo związany z jego działalnością socjalistyczną,
publicystyczną i historyczną. Nie wolno nam zapominać, że w tym
okresie publikacja tych pism, to było nieziszczalnym marzeniem, a na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu karty biblioteczne opatrzone były pieczątkami, jak na
dziełach... dr J. Goebbelsa: za specjalnym pozwoleniem...
J. Piłsudski "Rok 1863" |
Przed
114 laty w organie prasowym P.P.S.
„Robotnik”
ukazał się artykuł Józefa Piłsudskiego pt.
„Pomnik kata”. Oto
zachciało się Moskalom w sercu byłego Wielkiego Księstwa
Litewskiego, w Wilnie, postawić pomnik Michaiła
Murawiowa-”Wieszatiela”!
Dla pokolenia urodzonego po powstaniu styczniowym, to imię cały
czas było synonimem groźnym, potwornym. Proszę sięgnąć po
książkę profesora
Stefana Kieniewicza
„Dereszewicze
1863”. Piłsudski tak m. in. charakteryzował
okrutnego generał-gubenratora: „Mordem,
pożogą i grabieżą napełnił on Litwę. Nie mówiąc już o
powstańcach samych, których mordowano i męczono na wszelkie
sposoby, kara spadała na ich rodzinę i krewnych”.
Kiedy czytałem ten artykuł znajdowałem potwierdzenie słów
własnego dziadka (którego dziad padł ofiara terroru tegoż "Wieszatiela"!) : „Aby
zruszczyć Litwę, kazał gwałtem nawracać na prawosławie,
opornych bito i rabowano, a gdy to nie pomagało, posyłano na
wygnanie”. Postawienie
pomnika temu polakożercy „...gdzie
ziemia przesiąkła krwią jego ofiar, gdzie nie zbutwiały jeszcze
ciała zamęczonych i nie obeschły łzy, przezeń wytoczone. Pomnik
kata, postawiony w sercu jego ofiary, to jest pomysł, godny cara
[Mikołaja II]” było
przejawem polityki rusyfikacyjnej Romanowów (de facto
Holstein-Gottorp!). W wileńskich cerkwi św. Mikołaja jest do dziś zachowana płyta poświęcona temu, który w morzu krwi utopił na
Litwie powstanie roku 1863, Murawiewowi!
Jan Matejko "Polonia 1863" |
Car-król Aleksander II |
M. Murawiow - Wieszatiel |
Tajną
drukarnię „Robotnika” opuściła w listopadzie 1898 „Odezwa
na odsłonięcie pomnika Murawjewa w Wilnie”.
To jest jedno, wielkie przypomnienie ogromu zbrodni, jakich dopuścił
się „Wieszatiel”: „On
pokrył szubienicami kraj cały, mordem i łupiestwem ujarzmił
wydobywającą się z niewoli Litwę (…). Dla nas ta bryła z
kamienia i spiżu, ten pomnik jest piętnem niewoli, wyciśniętym
przez cara na Wilnie Murawjew kamienny urągać będzie naszej
niedoli, jak ongi urągał żywy”. Nie
łudźmy się, nie wszyscy wileńscy Polacy tak myśleli. Jest
okazja, żeby zerknąć na rzekomą jedność narodową? To piękny mit. Rzeczywistość była często inna!...
Ślady tego znajdziemy w artykule „Pomnik Murawjewa”, który
pierwotnie ukazał się w „Przedświcie”, w grudniu 1898 r. To w nim Piłsudski wymienił z nazwiska Polaków, o których
postawie napisał „...nie
brakło objawów zgnilizny ugodowej”. Wymienił
obywateli, którzy „...pomimo
nalegań policji, nie wywiesili flag i nie zapalili iluminacji na
swych domach”.
Pochwalił „przesławną Radę miasta”, która „...odważyła
się się stawić opór i odmówiła gubernatorowi, gdy ten
zaproponował przechrzcić przedmieście Śnipiszki na
«Murawjewskoje»”.
W tym samym artykule znajdujemy opis wypadków z II
gimnazjum wileńskiego. Kazano młodzieży, po lekcjach, wysłuchać odczytu o zasługach
„Wieszatiela”: „...lecz wszyscy Polacy zaraz po lekcjach
ruszyli do domu i ku wielkiemu swemu zdumieniu znaleźli drzwi
zamknięte na klucz. Nie wstrzymało to jednak dzielnych chłopców:
drzwi wyłamano”.
Artur Grottger - "Obrona dworu" - sykl "Polonia" |
Powstanie
styczniowe wywarło decydujący wpływa na rozwój małego Ziuka
Piłsudskiego. Jego pokolenie, które wyrosło na pogorzelisku roku 1863, nazywano "pogrobowcami powstania styczniowego"! To ich udziałem miało się stać odzyskanie niepodległości! W
„Promieniu” ukazał się bardzo ważny artykuł towarzysza
«Wiktora»
pt. „Jak stałem
się socjalistą”. Wspominając
„świat lat dziecinnych” napisał „...mógłbym
nazwać swe dzieciństwo – sielskim, anielskim. Mógłbym – gdyby
nie zgrzyt jeden, zgrzyt, który sępił czoło ojca, wyciskał łzę
a oczu matki i głęboko się wrażał w mózgi dziecięce. Tym
zgrzytem było świeże wspomnienie o klęsce narodowej 1863 r.”.
Sięgając
do tych wspomnień, poznając okres dorastania Józiuka dopiero
możemy zrozumieć dlaczego dla pokolenia naszych pradziadów tak
ważna była styczniowa insurekcja! Czytając dalej znajdujemy ślady,
jak w chłopcu krzepła myśl walki i... zemsty: „Bezsilna
wściekłość dusiła mię nieraz, a wstyd, że w niczym zaszkodzić
wrogom nie mogę, że muszę znosić w milczeniu deptanie mej
godności i słuchać kłamliwych i pogardliwych słów o Polsce,
Polakach i ich historii, palił mi policzki”.
J. Piłsudski "22 stycznia..." |
Korci,
aby wpleść do tego grona jeszcze jednego chłopca, który urodził
się w zaścianku Oziembłowo w powiecie oszmiańskim. Nazywał
się... Feliks
Dzierżyński.
Jak Józiuk nienawidził Moskali, był więziony w warszawskiej Cytadeli, zesłany na Sybir, ale potem sam wybrał Rosję i
stał się bolszewikiem?! Nigdy nie pojmę różnych wyborów...
Dla
Józefa Piłsudskiego powstanie styczniowe było „epopeją
narodową”. Między lutym, a majem 1912 r. w Krakowie, który kwitł
pod „opiekuńczymi skrzydłami” starego cesarza Franciszka Józefa
I, wygłosił cykl wykładów poświęconych
„Zarysowi historii militarnej powstania styczniowego”.
Pragnę tu tylko przytoczyć słowa, którymi 17 maja zakończył
dziesiąty, ostatni wykład: „...gdybym
miał przed sobą ludzi z tamtych czasów, to powiedzieliby mi tak,
jak to sobie nieraz sam mówię: «Zginęliśmy
niedarmo i nauka dla was ze śmierci naszej płynąć może»”.
Artur Grottger - "Kucie kos" - cykl "Polonia" |
Mam
przed sobą najcenniejsze w moich zbiorach wydanie broszury, która
wyszła spod pióra Józefa Piłsudskiego: „22
stycznia 1863. Z cyklu boje polskie tom I”.
Redaktorem
był dr. Marian Kukiel, a graficznie opracował późniejszy
marszałek Polski E. Rydz Śmigły.To tam znajdziemy opis, który
mógłby stanowić dopełnienie kartonów A. Grottgera: „W
kuźni na gwałt spajano kosy, w chatach baby, ocierając łzy
fartuchem piekły, gotowały i szyły, w kościele przy
konfesjonałach tłumy młodych chłopców odbywały krótką,
żołnierską spowiedź, po wsi całej urządzano uroczyste żegnanie
i błogosławieństwa”. Pozwolę
sobie przytoczyć dłuższy cytat: „...stali
naprzeciw siebie dwaj przeciwnicy. Jednym była rozproszona na drobne
oddziały i jeszcze dyplomatyzująca armia rosyjska, silna swą
techniką i organizacyą. Drugim były koncentrujące się w
ostatniej chwili z luźnych atomów oddziały polskie, licho
uzbrojone, a liczące na niespodziany nocny napad w połączeniu z
pomocą, której spiskowi sojusznicy mieli udzielić od wewnątrz
obozu nieprzyjacielskiego”. Ocena
przygotowań niestety wypada niekorzystnie dla Polaków. Piłsudskich
wspominał o niezdecydowaniu dowódców, braku koordynacji pomiędzy
poszczególnymi ośrodkami, rozproszeniu oddziałów, marnowaniu
czasu. Przykro jest czytać „Każdy
był pozostawiony swemu losowi, swej myśli samotnej, najczęściej
smutnej, nieledwie rozpaczliwej”
. W 1914 r. miał poprowadzić Pierwszą Kompanię Kadrową ku wolnej
Polsce. Szli w bój z pieśnią powstania styczniowego na ustach „Hej
strzelcy wraz...”.
Patrol powstańczy |
W
wolnej Polsce J. Piłsudski dawał dowody szacunku i uznania
bohaterom roku 1863! Zachowały się okruchy archiwaliów filmowych,
na których w otoczeniu Marszałka widzimy siwych starców w ciemnych
mundurach i rogatywkach. Wzrusza mnie scena, jak taki
weteran-starzec, po zajęciu Kijowa, z wdzięcznością całuje w
dłoń Naczelnika Państwa? Kiedy 22 stycznia 1920, w 57. rocznicę
wybuchu powstania, zbierała się po raz pierwszy kapituła Orderu
Wojennego Virtuti Militari J. Piłsudski powiedział: „Gdy
myślę jako żołnierz, nawet pomijając wszelkie uczucia
patriotyczne, muszę schylić czoło przed olbrzymim żołnierskim
wysiłkiem ludzi 1863 r. Źle uzbrojeni, źle wyżywieni, wytrzymali
półtora roku, walcząc, jako żołnierze, z olbrzymim, potężnym
wówczas państwem. Walczyli nieraz nawet bez nadziei zwycięstwa.
Pomyślcie więc, panowie, jako żołnierze, czy nie jest dowodem
wielkiej mocy moralnej i wielkiej tężyzny żołnierskiej?”.
Napoleon Malicki - (1843-1823), powstaniec styczniowy, pochowany w Bydgoszczy na cmentarzu Nowofarnym |
Równe
cztery lata później wygłosił w Warszawie odczyt, który później
ukazał się w druku jako broszura „Rok 1863”.
To w niej padły dla mnie bardzo ważne słowa, które cytuję od
lat, bez których nie potrafię myśleć o powstaniu styczniowym:
„ROK
1863 STOI NA PRZEŁOMIE NASZYCH DZIEJÓW;
STARA POLSKA UMIERA – NOWA
SIĘ RODZI.
NA PRZEŁOMIE DZIEJÓW STAJE
EPOKOWE ZDARZENIE – POWSTANIE NASZEGO NARODU,
WALKA ORĘŻNA, DŁUGO TRWAJĄCA,
DŁUGO ZALEWAJĄCA KRWIĄ I POŻOGĄ ZIEMIĘ NASZĄ.
NA PROGU NOWOCZESNEGO ŻYCIA
SPOŁECZNEGO STOJĄ
WYDARZENIA 1863 R.
WYRASTA MUR OLBRZYMI, DZIELĄCY
POKOLENIA OD POKOLEŃ, CZYNIĄC NOWE ŻYCIE, ZAMYKAJĄC STARE –
1 , 8, 6, 3”.
Biżuteria narodowa, tzw. żałobna |
Znanym faktem jest, że ILLUMINATI składa się z wielu milionerów, miliarderów, którzy mają duży wpływ na sprawy globalne i planowanie nowego porządku światowego. Wielu światowych liderów, prezydentów, premierów, członków rodziny królewskiej i wyższej kadry kierowniczej jest członkami ILLUMINATI. wykonaj kroki do Excela w życiu. będziesz miał wiele korzyści, po raz pierwszy w historii otwieramy nasze drzwi dla tych, którzy wierzą. Jeśli chcesz dołączyć do ILLUMINATI, zarejestruj się Tekst: leovincey08@gmail.com
OdpowiedzUsuńtekst WhatsApp +2349033667873
ZAPRASZAMY DO BRACIA ......